5.3.09
Faceci boją się krwi i bólu, a dziewczyny to twardzielki
Nie wiem jak ma na imię ale jechała dzisiaj tramwajem do szpitala dziecięcego na Marszałkowskiej. W tym tygodniu 3 razy pobierali jej krew a ona wcale nie rozpaczała. Jak parę dni temu powiedziałam Mikołajowi że przebadamy sobie krew to wpadł w totalną histerię, bo to będzie strasznie bolało i on nie może. Ryczał głośno przez parę minut.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Archiwum bloga
-
▼
2009
(131)
-
▼
March
(14)
- No title
- Asz i ja
- Asz i dzieci
- No title
- Rekord Guinnessa - Projekt Wojtka Sówki. Największ...
- komputer
- Tosia
- Kot ma jakiś pomysł
- No title
- Czerwone jabłko pod tyłek i najdłuższy blok w Wars...
- Staszek Śnieżko Prezent Show
- Biidżia i Emirha z mamą jadą ze Służewca na Pragę
- Faceci boją się krwi i bólu, a dziewczyny to tward...
- kryzys
-
▼
March
(14)
No comments:
Post a Comment