25.12.09

Książki w nocy na dworcu we Wroclawiu

To był dobry początek wakacji. Dzieci zostały z babciami w Bolesławcu, a ja wyruszyłam w małą podróż. Jedyne czego musiałam pilnować to był plecak. Miła odmiana. Na głównym we Wrocławiu kupiłam parę książek i pojechałam do Białegostoku. Wkrótce ciąg dalszy..

4 comments:

KahRos said...

Ooo, jakie fajne zdjęcia :)

maga karpo said...

niestety gość sprzedający książki za nic nie dał się sfotografować. chował się wytrwale za ścianą i pytał czy już może wyjść :)

KahRos said...

:)

Duśka said...

Ksiązkowe zdjęcia rewelacyjne!

Archiwum bloga

obserwują